Chciałabym Wam przedstawić podobieństwa świata anime/mangi i Japonii. Co możemy obejrzeć i przeczytać i możemy zobaczyć to również w tym cudownym kraju?
Więc zaczynamy:
Nie da się nie zauważyć, że w anime, gdzie występują postacie w wieku szkolnym, wszyscy mają na sobie mundurek. Faktycznie, można to też zauważyć w kraju. Każda szkoła ma swój styl mundurka, a kolorem np. krawata/muszki/kamizelki, możemy dowiedzieć się, w której jest on klasie.
Mundurek zazwyczaj składa się dla panów z: koszuli białej, spodni ( czarnych/granatowych/w kratkę), często krawata i marynarki
Zestaw pań składa się głównie ze spódniczki, której długość często zależy od szkoły, zakolanówek/podkolanówek, i tu do wyboru jest albo koszula z krótkim rękawkiem i kamizelka, albo koszula biała z długim rękawkiem plus marynarka. Często przy kołnierzyku możemy znaleźć kokardę.
2. Mnóstwo reklam
3. Zajęcia pozalekcyjne
Tu nie ma praktycznie ucznia, który nie uczęszcza choćby na jedne zajęcia pozalekcyjne. ą różna koła zainteresowań, uczniowie też mogą sami stworzyć własne koło, pod warunkiem, że spełni to wymaganą ilość osób, będzie miało opiekuna i będzie miało też co przedstawić. Zajęcia te są niezmiernie różne. Po szachy, łucznictwo, pływanie, malowanie, rzeźbienie, śpiewanie, do klubu fanów anime i mangi, klubu filmowego, klubu pasjonatów gotowania i wiele, wiele innych. Fajnym pomysłem jest to, że uczniowie mogą się realizować i mają bardzo dużo możliwości do poszerzania swoich horyzontów :)
4. Mieszkania są niesamowicie małe i nie wszystkie mają kuchnie
Normalnie pokój by miejscu kadru by się kończył |
Oj tak, można to było zauważyć już po hotelach, że tam ledwo mogłam zmieścić walizkę i siebie... A mieszkanie jest niewiele większe! Wszędzie praktycznie są wanny, nigdzie nie spotkałam pryszniców, co wydaje się same w sobie dość dziwne, biorąc pod uwagę, jak tam jest niewiele przestrzeni. Mam 158cm i w tej wannie musiałam kulić nogi, a co dopiero ci co są wyżsi ode mnie! Dość specyficznie to przemyśleli :P
Zaś co do kuchni, wzięło to się stąd, że Japończycy jedzą często poza domem. Tam jedzenie jest dość drogie, więc nie do końca opłaca się kupować produkty spożywcze, jeżeli można za mniej pójść na ramen, bądź tempure.
5. Karaoke
Zdecydowanie to chyba najczęstsza opcja relaksu i wypadu ze znajomymi w Japonii. Oczywiście z racji, że są z natury oni bardzo wstydliwi, zazwyczaj wypiją kilka kieliszków sake i wtedy bez jakiejkolwiek krępacji idą na scenę i śpiewają swoje ulubione piosenki!
6. Specyficzna moda
Tam widziałam taki przekrój, że aż nie wiem od czego zacząć. Pierwszego dnia spotkała faceta, który był przebrane za słodką lolitę, już wtedy wiedziałam, że to dopiero początek. Tam- już tak rozwijając ten wątek- widok tak ubranego mężczyzny nie robi żadnego wrażenia na Japończykach, za to jak widziałam jakiś obcokrajowców, to nawet nie ukrywali się z pokazywaniem na niego palcami, czy głośnymi komentarzami. Zdecydowanie nie rozumiem po co to wszystko, to jest człowiek i ma prawo nosić co mu się podoba. Nie robi tym nikomu krzywdy, więc o co chodzi?
Widziałam też taką specyficzną modę wśród kobiet, która polegała na tym, że kupowały sobie za duże buty i przezroczystą taśmę klejącą owijały sobie wokół podeszwy i grzbietu stopy, tak by but im nie spadał. Z tego co usłyszałam, ich argumentem jest to, że nie chcą by im but obcierał stopę, więc kupują za duże, a taśmą obklejają by po prostu nie zsuwały się z nogi. Także niby ma to sens, ale i tak troszku dziwnie :P
Nawet udało mi się mieć zdjęcie z dziewczynami *.* |
Czasem widziałam też takie kobiety - głównie w Kyusiu- których stylówa reprezentowała się mniej więcej tak: długie blond włosy, opalone na taką mleczną czekoladę, szpilki tak wysokie, że ledwo w nich chodzą, niesamowity dekolt, krótkie spódniczki i niesamowicie jaskrawe ubrania. Zanim wyciągnęłam aparat to sobie dawno już poszły, więc nie mam jak wam tego pokazać niestety :(
7. Salony gier
Bardzo dużo Japończyków po pracy idzie do tak zwanych Pachinko. Są to salony gier, które należą (z tego co wiem) najczęściej do Yakuzy- japońskiej mafii. Można tam grać głównie na automatach, można też losować w budkach jakieś poduszki, figurki i inne. Za takie budki płaci się różnie. Chciałam figurkę Miku Hatsune to każdy raz kosztował mnie 100 yenów (około 3 zł), niektóre zaś widziałam, gdzie za jedną grę płaciło się po 200, 300, a czasem 500 yenów. Troszkę inaczej wygląda to w sytuacji automatów, tam zazwyczaj opłata wstępna to 1000 yenów (około 30zł). Grając, wypadają Ci kulki, które potem u Yakuzy zamienia się na takie wirtualne pieniądze, które można potem w takim specjalnym bankomacie wymienić już na prawdziwe banknoty.
8. Wysoka kultura
Tam słowa proszę, przepraszam, dziękuję są używane po prostu na okrągło. Można zauważyć zarówno w anime, jak i w Japonii, że ukłon stosuje się przy każdej możliwej okazji, a z założenia, jest to element okazania szacunku swojemu rozmówcy. Bardzo często czy na ulicy, czy nawet wśród moich znajomych, widziałam jak ludzie w emocjach podnoszą na siebie głosy, bądź krzyczą, jednak w naszych obu przypadkach, to byłoby nie do przyjęcia. Jak ktoś się za bardzo podekscytuje, to potrafi przeprosić za swoje zachowanie, gdzie no tak jak ja widzę... Czasem polecą wyzwiska i nikomu nie przyjdzie do głowy przeprosić. Zdecydowanie, kultura osobista jest tam bardzo na wysokim poziomie, a jej nieprzestrzeganie bardzo krytykowane i źle widziane przez społeczeństwo.
9. Otaku
Nawet w zwykłym kiosku można kupić mangi i anime na płytach. Jest tego mnóstwo. Jest też kultura otaku, czyli osób które są fanami mangi i anime. Oni jednak w Japonii uważani są za... fanatyków? Chyba to byłoby dobre określenie. Byłam w jednym sklepie z anime w Akihabarze i tam sprzedawcy byli no na prawdę dziwni. O właśnie już wtedy było widać, że to są osoby, które tylko czytają, tylko oglądają, próbują upodobnić się do postaci, co jednak czasem wygląda dziwnie- na przykład piski, niektóre miny, czy też podskoki lub tańce radości. No kurde ludzie nie mają życia i tyle XD
A i pisząc to już typowo do moich rodaków i otaku zarazem :P to najbardziej popularne anime w Japonii obecnie to: Shingek no Kyojin, Boku no Hero Academia, Kuroshitsuji, Naruro, One Piece. Przynajmniej najwięcej tego było jakiś reklam, pisali o tym w gazetach i inne :)
10. Punktualność
Zdecydowanie Japończycy są niesamowicie punktualni. Ani razu nie spóźnij się żaden pociąg, tramwaj, autobus czy w ogóle cokolwiek! Tam, jeżeli kierowca się spóźni to przeprasza wszystkich pasażerów za to. Warto wspomnieć, że są tam też specjalnie wydzielone miejsca dla osób starszych, niepełnosprawnych, kobiet ciężarnych i chorych. Jest to na prawdę fajny pomysł, bo przede wszystkich tych miejsc jest dość sporo, na przykład 5 lub 8, czasem więcej i są oddzielone kolorem, zazwyczaj te siedzenia są czerwone. Też można zobaczyć w komunikacji takie plakaty jak nie powinni się zachowywać się w takich miejscach, ale nie w formie jakiegoś nakazu i w ogóle spina totalna, tylko w formie śmiesznych historii i obrazków. To bardziej przyciąga uwagę i łatwiej jest sobie to przyswoić :)
Także jak na razie to wszystko co mogłam Wam napisać o podobieństwach Japonii i anime/mangi. Mam nadzieję, że się Wam podobało! :) Może macie jakieś pytania, bądź ciekawe doświadczenia, którymi chcielibyście się podzielić?