środa, 6 czerwca 2018

Cantella 90 Ampoule- Pure Heal's jako serum z wąkroty azjatyckiej


Na Kontigo znalazłam takie cudo, postanowiłam więc je kupić, ponieważ dużo pozytywnych opinii słyszałam może nie tyle co o samym produkcie, co o Cantelli. Byłam więc ciekawa, czy jest to coś wartego większej uwagi. Z racji, że kupiłam produkt już dawno i obecnie mi się skończył, to mogę o nim opowiedzieć z perspektywy stosowania serum przez hmm.. może z około 6 miesięcy? Na prawdę, bardzo długo zajęło mi skończenie tego produktu, ale może nic w tym dziwnego, ponieważ całość ma 30 ml, a ja zużywałam na raz pół pipety. Dodam tylko, że korzystałam produktu dwa razy na dobę- rano i wieczorem, więc już sam wniosek się na usta wysuwa, że jest to produkt bardzo wydajny. :)

Pierwsze wrażenie

Na pewno można powiedzieć o nim, że nie ma zapachu, jest bardzo bardzo płynny (bardziej niż inne sera które były w moim posiadaniu) i szybko się wchłania. Współgra z innymi kosmetykami, również z kolorówką. Także na pewno zrobił na mnie dobre pierwsze wrażenie!

Oczekiwania, a rzeczywistość

Zauważyłam, że faktycznie efekt nawilżenia  utrzymuje się dość długo, a efekt łagodzący również u mnie się sprawdził. Nic dziwnego z resztą, biorąc pod uwagę skład chemiczny. Lepiej myślę, że naobiecywać mniej, a to spełnić, a nie mówić o obietnicach, które realnie są bardzo trudne do zrealizowania. Trudno mi ocenić, jak wygląda sprawa z oznakami starzenia się skóry, ponieważ dość intensywnie wykonuje masaże, a także korzystam z serum rozkurczającego z Sidmool'a więc jak na razie nie mam widocznych zmarszczek z czego się niesamowicie cieszę. Widzę, że na prawdę ten produkt bardzo korzystnie wpłynął na moją skórę, ponieważ, tak jak mówiłam, to mam skórę mieszaną i czasami lubi mi się ona przesuszać. Od kiedy stosowałam ten produkt, nie pamiętam jakie to było uczucie. Starałam ograniczyć inne produkty nawilżające, by sprawdzić, jak radzi sobie sam i powiem szczerze, że jest na prawdę rewelacyjny. Jeżeli ktoś np. nie chce kupować kilku kosmetyków, a chce mieć jeden, a dobry, zdecydowanie polecam ten. Nie przetłuszcza skóry, super nawilża, a efekt ten utrzymuje się dość długo. Jak kilka razy miałam taką sytuację, że prawie się gdzieś spóźniłam i nie miałam czasu na całą pielęgnacje, to brałam tylko ten produkt i krem z filtrem 50+ i przyznam, że super dawało to radę. Nie czułam, że czegoś mi brakuje, lub żałowałam że nie wzięłam jeszcze jakiegoś kremu do torebki. Często zapominałam, że miałam tego dnia tak okrojoną poranną pielęgnacje. Także myślę, że te argumenty Was przekonają do tego, jak bardzo ten kosmetyk jest super hiper uper fajny *.*

Podsumowanie

Co tu dużo mówić, ten produkt jest na prawdę niesamowity! Sam sobie potrafi dać radę na cały dzień, gdy nie miałam czasu, spełnia obietnice producenta.. Tylko nie no... no ma jeden minus. Jest dość drogi. Kosztuje około 100zł, za 100 ml. Wiem, że są droższe kremy, jednak cena ta jest dla mnie trochę odstraszająca. Mimo to postanowiłam i tak go kupić, ponieważ miał aż za dobre opinie. Powiem szczerze, że zdecydowanie mieli racje. Polecam po prostu każdemu i w każdym wieku. Ot wszystko!

Ocena

Cena: cena waha się w granicach 100-150zł
Wydajność: jak dla mnie niesamowicie duża, stosowałam go długie miesiące
Pojemność: 100ml
Efekt: nawilża, nawadnia, dobrze współgra z innymi kosmetykami
Czy polecam?: niesamowicie tak!
Czy kupię ponownie?: może spróbuje innych kosmetyków z Cantellą, jednak myślę, że bardzo możliwe że ostatecznie i tak powrócę do tego serum. :P
 11/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz